Koniec leniuchowania. Jedziemy dalej. Kolejnym punktem programu jest Breuil – Cervinia u podnóża Matterhorna. Odległość zaledwie 49 km, ale droga zajmuje nam ponad godzinę. Sami sprawdźcie dlaczego!?
Zatrzymujemy się na Parcheggio Camper Breuil – Cervinia. Udało nam się znaleźć miejsce w pierwszej linii z widokiem na Matterhorn. Stoimy już na wysokości 2000 m.n.p.m.
Pod Matterhornem byliśmy już w zeszły roku, ale od strony szwajcarskiego Zermattu. Czyżby stara miłość nie rdzewiała!?
Jeszcze tego samego dnia w ramach rozpoznania terenu robimy mały, kilkukilometrowy spacer po okolicy z zahaczeniem o Lago Blu. Malutkie jeziorko wielkości większej kałuży, ale jakże fotogeniczne.
Dalej szlakami kierujemy się na południe w stronę restauracji Baita Layet. W zasadzie jest to połączenie restauracji, hotelu i … gospodarstwa hodowlanego w jednym. W każdy razie doznania zapachowe jak i akustyczne były dość intensywne jak na tego typu obiekt. Jednak jego położenie i widok roztaczający się z niego rekompensuje potencjalne niedogodności.
Breuil – Cervinię obchodzimy od wschodu szlakami. Naszym celem jest stacja kolejki linowej. Chcemy rozpoznać położenie obiektu, ceny, drogę go niego, tak aby następnego dnia z samego rana można było z niego skorzystać bez żadnych zacięć.
Na tym kończymy krótki, ale pełen wrażeń dzień w Breuil – Cervinia.
Podsumowanie
Trasa wycieczkowa: Breuil – Cervinia 6,6 km. Wznios / spadek 298 m.