Podjęliśmy decyzję o przedłużeniu pobytu w Grindelwaldzie o jeden dzień. Duży wpływ na to miała poprawa pogody i perspektywy jakie przed nami się otworzyły.
Chcemy skorzystać z kolejki linowej na Mannlichen (2345 m.n.p.m). Liczymy na widok w stronę miejsca, które odwiedziliśmy kilka lat temu, czyli dolinę Lauterbrunnen.
Mannlichenbahn
Tym razem rozpoczynamy blisko kampingu. Startujemy z terminala kolejek Eiger Express i Mannlichenbahn. Bilety kupujemy bez oczekiwania w kolejce z wykorzystaniem rozstawionych biletomatów. Masz do wyboru wiele dostępnych wersji przejazdów, które możesz wykorzystać stosownie do swoich potrzeb. Do biletomatów nie było w zasadzie kolejki. Większy ogonek ustawiony jest do kas biletowych.
Z marszu wchodzimy do wagonika kolejki. Mamy „prywatny” wagonik do wykorzystania. Akurat w tym momencie nie ma za wielu chętnych do wjazdu na górę. Przejazd jest długi jak na tego typu kolejki i zajmuje kilkanaście minut. Jest możliwość podziwiania kolejnych partii gór w miarę przemieszczania się w górę.


Mannlichen
Na stacji końcowej wita nas międzynarodowy tłumek. Głównie okupowane są place zabaw. Jednak największym zainteresowaniem cieszą się wszelkiej maści punkty widokowe z których można robić coraz to lepsze ujęcia.

Mamy możliwość zobaczyć dolinę Lauterbrunnen z zupełnie innej perspektywy. Tu jest zaledwie małym rozcięciem w górach. Schillthorn (2973 m.n.p.m) po przeciwnej stronie wydaje się małą górką i ginie pośród innych szczytów. Gdzieś w oddali widzimy malutkie Murren. Bliżej nas oglądamy z góry Wengen i Lauterbrunnen. Widoki są nie ziemskie.



Zdjęcie. Widok na przeciwległą stronę doliny Lauterbrunnen. Po lewej stacji kolejki na Birg (2684 m). Po prawej stacja kolejki linowej na Schilthorn (2970 m). .
Po pierwszym nasyceniu się ruszamy na właściwy punkt widokowy na szczycie Mannlichen. Do pokonania jest deptak długości nieco trochę ponad 900 m długości i 120 m przewyższenia. W przerwach wchodzenia jest okazja do podziwiania zmieniających się widoków. Jeśli ci się uda, to może nawet załapiesz się na ławeczkę z widokiem. Zresztą tu wszędzie jest coś do podziwiania. Z punktu widokowego na Mannlichen rozszerza się obszar, który możesz zobaczyć. Teraz nawet pojawia się wyraźnie jezioro Thunersee leżące na północny zachód od Interlaken. Zazdrościmy ludziom przemykającym nad nami na paralotniach możliwości szybowania w tak pięknym otoczeniu.


W kierunku Eigera
Przychodzi czas, że musimy rozstać się z Mannlichen i zacząć powoli powrót w stronę Grindenwald. Do wyboru mamy dwie drogi prowadzące w stronę Kleine Scheidegg z których możemy odbijać w stronę Grindenwald. Niestety jedna z nich została zamknięta z powodu osuwisk, tak więc nie mamy większego wyboru. Pozostaje do wykorzystania tylko jedna niżej położona droga.


Z tej racji na pewno nie będziesz samotnym na szlaku. Co chwila będziesz stykać się innymi turystami idącymi tą drogą. W każdym razie jest i tak co podziwiać z przybliżającym się cały czas szczytem Eiger. Ze szlaku widzimy, że zakaz zakazem, a turyści i tak idą górną drogą. Trochę coś tak jak u nas.
Czas na powrót
Nie dochodzimy do Kleine Scheidegg. Przed Arven Garde Bar odbijamy w lewo. Niby drogowskaz wskazuje kierunek, ale nie widać żadnego przedeptu. Dopiero po kilkudziesięciu metrach trafiamy na ślad ścieżki. Od tego miejsca nasza droga prawie cały czas wiedzie w dół w stronę miejscowości. Znikają trochę widoki ponieważ idziemy przez las. W około połowie zejścia przez las trafiamy na objęte ochroną górskie jeziorko. Ścieżka nie jest deptakiem tak jak sąsiednia, którą mogliśmy schodzić, ale da się spokojnie przemieszczać. W każdy razie schodząc nią nie spotkaliśmy nikogo.


Większy ruch zaczyna się w pobliżu szlaków łączących stację pośrednią Mannlichenbahn w Holenstein ze stacją kolejki szynowej Brandegg. Jednak jest to i tak tylko kilka osób. W sumie jesteśmy na przedmieściach Grindenwald, a w zasadzie tej bardziej wiejskiej części. Na okolicznych łąkach w pełni trwają sianokosy.

Po drodze mijamy kolejny kamping Camping Holdrio. Nie wiem czy czynny, ponieważ był nie obłożony. Za to był strasznie obwieszony wszelkiego rodzaju zakazami kampingowania i ostrzeżeniami o terenie prywatnym.

Nasza droga wcale nie jest łatwiejsza. Miejscami drogi ostro schodzą w dół, co w połączeniu z asfaltem odbija się na naszych stopach, a zwłaszcza palcach. Jest jednak nadzieja. Co chwilę pojawia się nasz kamping do którego po chwili docieramy.
Podsumowanie
- Koszt przejazdu kolejką Mannlichenbahn – 34,00 € /osobę.
- Trasa wycieczki Mannlichen – Grindenwald – 12,1 km. Wznios 118 m, spadek 1393 m.
Wskazówki
Chcąc skorzystać z kolejki linowej możesz kupić bilety na przejazdy łączone, czyli startujesz kolejką linową, przechodzisz pomiędzy kolejkami szlakiem turystycznym, a wracasz kolejką szynową. Na pewno znajdziesz ofertę dla siebie.