Wakacje 2024 – Dzień 11 – Forte di Fuentes

Miał być odpoczynek, ale my nie potrafimy usiedzieć na miejscu

Po chwili odpoczynku i tak nie możemy usiedzieć na miejscu. Musimy się ruszać. Wreszcie jest okazja zwiedzenia pobliskiego fortu di Montecchio, ale przechodzi nam jak orientujemy się, że wejście jest płatne. Aż tak bardzo nie nie jesteśmy zdesperowani.

Zapada decyzja. Idziemy w stronę fortu di Fuentes, tym bardziej, że zawsze interesował nas przebieg biegnącego obok naszego miejsca postojowego ciągu pieszo – rowerowego. Jest wreszcie okazja, żeby trochę się z nim zapoznać. Według tablic informacyjnych Sentiero Valtellina, bo taką nazwę nosi ścieżka, może doprowadzić do Bormio, czyli 113 km od Colico. Sądząc po ruchu na ścieżce cieszy się ona dużą popularnością.

Początek ścieżki biegnie samym brzegiem jeziora Como. Po kilkuset metrach po drugiej stronie pojawia się nawet ściana skalna wzgórza Montecchio Nord. Pięknie wyglądają i pachną kwitnące na brzegu jeziora krzaki dzikiej budlei. Z powodu wysokiego poziomu wody trafiamy na pierwsze rozlewiska przegradzające ścieżkę. O ile dla roweru nie jest przeszkoda, to dla pieszego już robi się problem przejścia suchą nogą. Nie ma wyjścia. Zdejmujemy buty i pokonujemy boso kolejne rozlewiska. Przy pierwszym spotkaliśmy starszego pana z pieskiem, kontemplującego jak tu przejść. Kiedy zobaczył, co zrobiliśmy poszedł w nasze ślady. I to się chwali.

Forte di Fuentes

Nie idziemy prosto śladem ścieżki. Przed rzeką Adda skręcamy w lewo, żeby dojść do jej ujścia do jeziora. Nikt nam nie przeszkadza.

Na ścieżce w zasadzie jesteśmy jedynymi pieszymi. Większość ludzi przemieszcza się na rowerach. W zasadzie dla pieszego na tym odcinku ścieżka jest monotonna. Wiedzie prosto bez żadnego zakrętu grzbietem wału przeciwpowodziowego. Rekompensuje to jednak widok górujących na północy alpejskich szczytów.

Po około czterech kilometrach schodzimy ze szlaku w kierunku wzgórza z fortem di Fuentes. Po krótkim podejściu schodzimy schodami i trzymając się ścieżki przez wzgórze wracamy na sentiero Valtellina.

Znów mamy do pokonania kolejne rozlewisko. Cóż z tego, że jest przerzucona kładka, kiedy kończy się ona w połowie rozlewiska. Znów trzeba pokonać je w bród. Na szczęście woda jest ciepła. Tą samą drogą wracamy do Colico.

Resztę czasu spędzamy nad jeziorem. Wieczorem natomiast udajemy się do najbliższej restauracji oferującej pizzę i kupujemy sobie po jednej. Nie wiem skąd się to wzięło, ale monotonnie bierzemy takie same. Jedna z sardelą (acciuga), a druga 4 Pory Roku (Quattro Stagioni). Jak zwykle smakują świetnie.

Podsumowanie

  • Koszt postoju na Area camper L’Ontano – 30,00 € / dobę.
  • Trasa wycieczki Colico – Forte di Fuentes – 9,1 km. Przewyższenie – 118 m.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *