Wakacje 2022 – Passo Paradiso

Dzisiaj o tym jak zdobywaliśmy Passo Paradiso

Dzień nie zapowiada się w prognozach najciekawiej. Możliwa burza. Ryzykujemy.

Passo Paradiso

Na dzisiaj mamy w planach wspiąć się na przełęcz Paradiso, a tak ściślej, to do stacji kolejki linowej Cabinovia Paradiso.

Plan ambitny, ponieważ podejście jest dosyć wymagające. Mamy do pokonania dwukilometrowy odcinek zbocza o przewyższeniu około 720 metrów. Dla ludzi wyrwanych zza biurka to sporo.

Dzielnie przemy do przodu, nic nas nie pogania. Za to mamy dużo czasu do podziwiania otaczających nas gór.

W końcu zdobywamy przełęcz. Mała rzecz, a cieszy. Idziemy w głąb płaskowyżu obchodząc wokół  jezioro del Monticello (Lago del Monticello).

W tym miejscu sprawdza się prognoza pogody. Już od dłuższego czasu zbierało się na burzę. Zaczyna się burza. Na szczęście przezornie nie oddalaliśmy się od stacji kolejki Paradiso. Wykorzystujemy okazję i przeczekujemy burzę w restauracji przy ciepłej herbatce z cytryną.

Sentiero della Pace

W końcu burza przechodzi. Co prawda, jeszcze coś straszy i pomrukuje w oddali, ale my ruszamy dalej. Wybieramy szlak 281 (Sentiero della Pace) jako naszą drogę zejścia do Passo Tonale.  W zasadzie od stacji kolejki linowej nasz szlak cały czas lekkim spadkiem schodzi w dół.

Zdjęcie. Szlak jest bardzo widowiskowy i daje dużo okazji do podziwiania otoczenia.

Szlak nie jest przypadkowo wytyczony w terenie. Wiedzie on cały czas śladem wybudowanej siłami żołnierzy w trakcie I Wojny Światowej drogi zapewniającej im rotację oraz dowóz środków zaopatrzenia. Po drodze możemy zobaczyć pozostałości Ex Villaggio Militare Monticelli, czyli miejsca stacjonowania żołnierzy biorących udział w walkach na tym obszarze. W tej chwili pozostały jedynie fragmenty ścian i zarysy wybudowanych na potrzeby żołnierzy obiektów. Nie oczekuj niczego spektakularnego.

Za to widoki wokół są niesamowite. Wiemy, że kiedyś tu wrócimy, żeby skorzystać z kolejek linowych w kierunku przełęczy Presena (Passo Presena 2997 m.n.p.m.).

Dodatkową atrakcję stanowi ścieżka Sentiero del Fiori. Kolejna droga wojskowa, w tej chwili pełniąca rolę atrakcji turystycznej. Uwaga, to jest tak zwana ferrata i do jej pokonania wymagany jest odpowiedni osprzęt.

My na naszym szlaku takiego osprzętu nie musimy stosować,  za to na naszej ścieżce również mamy do pokonania wykuty w skale tunel.

Do Passo Tonale wchodzimy prawie obok naszego kampera. Po drodze zachodzimy do pobliskiej restauracji i zamawiamy kolację na wynos. Dziś znów mamy włoską pizzę na kolację.

Podsumowanie

  • Koszt postoju w Passo Tonale – bezkosztowo.
  • Herbata z cytryną i cukrem na stacji kolejki Paradiso – 2,50€ za jedną;
  • Pizza Margherita, quattro stagioni – 7,00€, 8,00€ (2022).
  • Koszt obsługi kampera Area Camper Paradiso – 4,00€ (2022)
  • Trasa wycieczki – Passo Paradiso – 11,4 km. Wznios / spadek 790 m.

Wskazówki

Jest możliwość obsługi kampera na Area Camper Paradiso. W ramach tego możesz pozbyć się śmieci, opróżnić zbiornik szarej wody i uzupełnić świeżą wodę. Koszt 4,00€ (2022)

Wakacje 2022 – Passo Tonale

Słynne miejsce zimą. Sprawdźmy co można robić latem w Passo Tonale

Rozstajemy się z Peio. Byliśmy w kolejnym bardzo ładnym miejscu. Następnym miejscem w naszym planie podróży jest Passo Tonale. Do przełęczy mamy zaledwie 22 km, ale droga zajmuje nam prawie czterdzieści minut.

Wjazd do miejscowości trochę rozczarowuje. Już z daleka z zabudowy wyłaniają się sylwetki kilku bloków mieszkalnych, które w naszej ocenie w tym miejscu pasują jak pięść do oka.

Próbujemy zatrzymać się na Area Camper Paradiso. Jest jedyne oficjalne miejsce wyznaczone dla kamperów. Niestety obiekt jest zajęty w całości. Znajdujemy jedno wolne miejsce na parkingu przed placem postojowym. Jednak po krótkim rozpoznaniu uznajemy, że nie będziemy płacić 10,00€ za sam parking.

Przemieszczamy się 100 m bliżej drogi przelotowej i zatrzymujemy wśród stada innych kamperów. Stoimy za darmo. Po ilości zaparkowanych kamperów można sądzić, że Passo Tonale jest atrakcyjnym miejscem dla kamperowiczów.

Dalszą wolną część dnia spędzamy na zwiedzaniu miejscowości i planowaniu następnego dnia. W tym celu będziemy nawet na  stacji kolejki linowej Cabinovia Paradiso.

Jeśli oczekujesz podziwiania zabytków, to się rozczarujesz. Jest to typowa miejscowość komercyjna nastawiona na turystykę. Latem sklepy z nartami zamieniają się na sklepy z wyposażeniem trekkingowym itp.

Dzień kończymy kolacją z pizzy z lokalnej restauracji Pizzeria Bar Alpi, przy via San Bartolomeo. Ten punkt programu jest obowiązkowy na każdej naszej wycieczce do Włoch.

W tym miejscu trafiamy na pierwszą wadę naszego postoju. Dyskoteka. Atrakcją jednego z okolicznych hoteli była dyskoteka dla wypoczywającej tam młodzieży. Na pewno nie kończy się o godzinie 22 i dzieci nie idą grzecznie spać.

Podsumowanie

  • Przejazd Peio – Passo Tonale – 22 km.
  • Koszt pizzy – nasze kosztowały odpowiednio 7 i 8€.