Wakacje 2023 – dzień 7 – Fuorcla Champatsch

Wchodzimy na przełącz Champatsch. Dalej kierujemy się do hoteli Zuort i Val Sinestra.

Dzień siódmy rozpoczęliśmy od porannego przejazdu do Scuol. Znów bezpłatnie. Tylko krótkie przejście przez miasto. Zwiedzanie zostawiamy na następny raz. Naszym celem jest stacja kolejki linowej Motta Naluns w Scuol. Wjazd i zjazd raz dziennie bezpłatny w ramach Karty Gościa. Tym razem tylko wjechaliśmy na górę, gdyż naszym celem ponownie jest Val Sinestra, tyle że przez przełęcz Champatsch (Fuorcla Champatsch) (2730 m) i obok hotelu Zuort.

Na górnej stacji kolejki linowej zauważamy ciekawy sprzęt. Ciekawy pod tym względem, że może co niektórym przynieść dużo frajdy przy zjeździe z góry. Nie skorzystaliśmy z tej atrakcji. A czy Ty byś skorzystał?

Fuorcla Champatsch

Do Fuorcla Champatsch szlak prowadzi dobrze oznakowanymi ścieżkami. Z początku idziemy wśród zieleni. Wraz ze stopniowym zbliżaniem się do przełęczy teren staje się bardziej księżycowy. Po infrastrukturze można przypuszczać, że ten teren zimą jest intensywnie wykorzystywany przez narciarzy.

Przełęcz Champatsch jest atrakcyjnym miejscem nie tylko dla miłośników pieszej turystyki, ale również turystyki rowerowej. Na szlaku można było spotkać wielu rowerzystów górskich korzystających z tej formy aktywności. Podziwiałem tych, którzy nas mijali po drodze. Wjeżdżali o własnych siłach bez wykorzystania dodatkowego wspomagania.

Oddzielnym tematem do dyskusji jest, czy powinni oni być w tym miejscu na szlaku pieszym. Widać jednak, że i w Szwajcarii jest to również gorący temat. Na szlaku mijaliśmy tablice zachęcające do wzajemnego respektowania się.

Na Fuorcla Champatsch zaskoczenie. Zastajemy tam zalegające łach śniegu. No i ten przeciąg. Dobrze, że jesteśmy przygotowani na takie warunki.

W końcu osiągamy przełęcz Champatsch. Jesteśmy na 2730 m.n.p.m. Nie zabawiamy długo na przełęczy. Wiatr urywa głowy. Z przełęczy roztacza się piękny widok w stronę doliny Val Laver.

Val Laver

Zejście z przełęczy wymagające uwagi. Wszystkie ścieżki w zasadzie były w tym czasie potokami i trzeba było ostrożnie wybierać miejsce gdzie stawia się stopę.

Po ponad godzinie podziwiania alpejskich widoków, trafiamy na pierwsze ślady cywilizacji, czyli krowie placki. No dobrze. Droga staje się szersza, pojawiają się schronienia dla bydła wybudowane z kamienia i inne ślady bytności człowieka.

Zuort

Dochodzimy do Zuort. Jest to w zasadzie hotel. Przynajmniej pełni taką rolę. Należy do szwajcarskiej grupy hoteli historycznych. Nie zatrzymujemy się jednak.

Trzymając się szutrowej drogi w kierunku miejscowości Vna, po około 700-800m odbijamy w prawo do hotelu Val Sinestra. Szlak biegnie zboczem wzdłuż doliny rzeki La Brancla. Dodatkową atrakcję na szlaku stanowią dwa mosty linowe nad doliną rzeki La Brancla.

Do hotelu dochodzimy z dziesięciominutowym zapasem do odjazdu autobusu. Z Sinestry powrót do Sur En realizowany znów z użyciem bezpłatnych autobusów. Co ciekawe nie jesteśmy jedynymi pasażerami. Autobus w połowie jest zapełniony. W Sent mamy piętnaście minut na przesiadkę. Wykorzystujemy czas wolny na drobne zakupy w lokalnym sklepiku, w tym artykuły pierwszej potrzeby jak np. lody.

Jest piątek, więc kemping zapełnia się. Miejsca obok nas są stopniowo zajmowane w większości przez Szwajcarów. 90% pojazdów, które stają obok nas to Volkswageny California i pochodne. Większość z nich są to pojazdy z miejscem do spania w podnoszonym dachu. Świadczy to o pewnym trendzie wśród Szwajcarów. Podróżują małymi, zwinnymi pojazdami, które zaspakajają podstawowe potrzeby bytowe, a resztę ma się na kampingu.

Skulpturenweg

Kończymy pobyt w Sur En. Na koniec dnia ruszamy jeszcze na pobliską ścieżkę Skulpturenweg, gdzie w lesie wystawione są rzeźby i instalacje artystyczne w różnych stylach. Czasem trzeba bardzo wysilić wyobraźnię żeby zobaczyć co autor miał na myśli, ale wrażenia są pozytywne. Przykładowe instalacje możecie zobaczyć na zdjęciach.

Swoje rzeźby i instalacje wystawiają tu artyści z wielu krajów, w tym również z Polski. Ponadto z tego miejsca możesz wyjechać z własną rzeźbą. Każda rzeźba, instalacja jest opisana, w tym ma wystawioną ceną i wskazany kontakt do twórcy.

I tu znów pytanie, czy taka wystawa miała by szanse przetrwać w Polsce!? Sami odpowiedzcie sobie na te pytanie.

Podsumowanie

  • Przejazd: około 100 km. Nie licz jednak na szybki skok. Większość drogi będziesz jechać w sznurku aut. Do tego dochodzą jeszcze notoryczne roboty drogowe z wahadłami na których musisz swoje odstać.
  • Koszt noclegu na Campingu Sur En 47,70 CHF za dobę, w tym 5,00 CHF od osoby na dzień w ramach podatku turystycznego do wykorzystania w ramach Karty Gościa.
  • Kemping z dobrym zapleczem sanitarnym. Na miejscu restauracja i mały sklepik.
  • Dostęp do Internetu z wykorzystaniem bezpłatnego Wi-Fi. Zasięg z recepcji dobry. Wieczorem może być trochę problem z dostępem, ale to wydaje się być normą w takich miejscach.
  • Trasa wycieczkowa: Fuorcla Champatsch – 16,4 km. Wznios 616 m, spadek 1291 m.

Wskazówki

  • zjazd z drogi 27 do kampingu Sur En bardzo wąską i krętą ulicą Chanvers biegnącą po zboczu doliny. Uwaga. Można spotkać autobus komunikacji miejskiej. Może być ciężko z mijaniem się;
  • w weekendy kemping zapełnia się jednak było jeszcze sporo miejsca do zatrzymania się;
  • przy wyborze miejsca sprawdź szafkę rozdzielczą prądu. Możesz trafić na taką ze szwajcarskimi gniazdkami. Rozwiązaniem jest przejściówka.
  • przed wjazdem do Szwajcarii wyłącz dane komórkowe w telefonie. Ręczę, że pożre Ci wszystkie środki jakie masz i to szybciej niż się spodziewasz. Czy macie jakieś rozwiązanie na to!? Nie wiem czy po drodze jest możliwość zakupu szwajcarskiej karty. Czy to się opłaca!?
  • Jeśli masz w pojeździe zainstalowany wideorejestrator najlepiej go zdejmij. Szwajcarzy są przewrażliwieni na punkcie ochrony danych osobowych. Używanie, a nawet samo posiadanie może Ciebie słono kosztować;
  • w ramach Karty Gościa masz bezpłatną komunikację publiczną (autobus, pociąg 2 klasa) w obrębie doliny latem i zimą. Do tego latem jeden dziennie bezpłatny wjazd i zjazd kolejką linową Scuol. Karta jest ważna od dnia przyjazdu do dnia wyjazdu. Szczegóły możesz sprawdzić na stronie Engadin Scuol Zarnez
  • w autobusach komunikacji publicznej nie wymaga się okazania karty gościa, ale miej ją przy sobie. Wjazd kolejką linową odbywa się po zeskanowaniu kodu QR.

Wakacje 2023 – dzień 6 – Val Sinestra

Udajemy się na zwiedzanie okolicy. Naszym celem jest Val Sinestra (dolina Sinestra)

Pierwszym porannym autobusem jedziemy z Sur En do Sent. Przejazd bezpłatny w ramach Karty Gościa. W Sent możesz przesiąść się do autobusu jadącego bezpośrednio do hotelu Val Sinestra. My jednak udajemy się tam na własnych nogach zielonym szlakiem Via Engiadina.

Do hotelu Val Sinestra szlak łatwy do pokonania w większości biegnący warstwicą.

Val Sinestra

Droga biegnie południowym zalesionym zboczem doliny. Widok na dolinę jest trochę zasłonięty, ale w przerwach miedzy drzewami można podziwiać piękne widoki.

Szlak częściowo biegnie śladem szutrowej drogi. Tak więc nie należy się dziwić mijając się z autobusem lub innym środkiem lokomocji. Po drodze można podnieść swoją tężyznę fizyczną na jednym z wielu rozmieszczonych wzdłuż szlaku urządzeń treningowych wykonanych z miejscowych materiałów. Każde z urządzeń wyposażone jest w tablicę informacyjną z objaśnieniami możliwych do wykonania ćwiczeń.

Najniżej położonym punktem naszej trasy jest przejście przez most na rzece La Brancla przy parkingu pod hotelem Val Sinestra.

Od hotelu Val Sinestra szlak wznosi się, a my kierujemy się po znakach w kierunku miejscowości Vna. Trudno jest opisywać piękne widoki rozciągające się wokół.

Vna

Po drodze zaczyna padać deszcz. Na szczęście nie taki, który da się za bardzo we znaki. Zresztą jesteśmy przygotowani i na takie sytuacje. Zbliżamy się do miejscowości Vna.

Vna jest małą wsią położoną 1630 m.n.p.m na północnym zboczu doliny Val Sinestra. W miejscowości znajduje się restauracja, kościół i własne muzeum. Budynki ozdobione ornamentami wykonanymi specyficzną techniką wydrapywania farby, charakterystyczną dla regionu. Wiele budynków odrestaurowanych i przywróconych do użytkowania.

Ze wsi szlakiem Ramosch – Vna kierujemy się do miejscowości Ramosch. Po drodze dodatkową atrakcją są akurat dojrzewające dzikie czereśnie. Możecie sobie wyobrazić jakie były pyszne.

Burg Tschanuff

Ramosch podziwiamy z góry i skrajem miejscowości kierujemy się w stronę ruin burg Tschanuff. Ruiny otwarte dla zwiedzających bez przewodnika i opłat. Cały obiekt do naszej dyspozycji. Nikogo więcej nie było.

Po zwiedzaniu ruin zamku ścieżkami prowadzącymi przez łąki na rzeką Inn wracamy do kempingu.

Podsumowanie

Trasa wycieczki: 14,5 km. Wznios 357 m/ spadek 684 m.

Wakacje 2023 – dzień 5 – Sur En

Przejeżdżamy z Austrii do Szwajcarii. Naszym celem jest kamping Sur En koło Scuol.

Przejazd z Ehrwald do Sur En koło Scuol w Szwajcarii. Odległość ok. 100 km. Koszt winiety austriackiej 44 zł.

Trasa przejazdu bardzo „atrakcyjna” dla kierowcy. Ostre zakręty, jazda w sznureczku, spieszący się motocykliści nie pozwalają na dekoncentrację i podziwianie widoków.

Właściwie nie zauważamy, kiedy przejeżdżamy szwajcarską granicę. Po drodze zaliczamy trochę opóźnienia na licznych mijankach robót drogowych. Trzeba jednak i takie sytuacje przewidzieć w swoich planach.

Zjeżdżamy z drogi 27 i …. Przecież ja tędy nie zjadę! Czeka nas klimatyczny zjazd z dwoma agrafkami i wymijaniem się z jadącymi z przeciwka samochodami. Jadę trochę z duszą na ramieniu, ponieważ mój GPS twierdzi, że nośność mostu przede mną jest 3,3 t, a ja mam pewnie prawie 3,5 t!

Na miejscu okazuje się, że wprowadzono błędne dane do mapy. Nośność mostu jest 16 t, a wysokość pojazdu ograniczona do 3,3 m. W każdym razie most można również podziwiać. Jest niespotykaną u nas konstrukcją z drewna z zadaszeniem.

Camping Sur En

Zatrzymujemy się na Campingu Sur En. Widać, że kemping jest niedawno otwarty. Blok sanitarny jeszcze pachnie świeżością. Wyznaczono przy nim miejsce do obsługi kampera. Nie ustrzeżono się jednak usterek, jak wybicie wody ze wszystkich toalet, na szczęście pustych.

Środkiem kempingu biegnie droga, którą przejeżdża autobus komunikacji publicznej. Przystanek znajduje się praktycznie w centrum kempingu.

Jeśli przyjedziesz w trakcie sjesty znajdź sobie miejsce i rozbij się. Zameldujesz się po otwarciu recepcji. Możesz również skorzystać z ustawionego przy recepcji automatu do meldowania się. My stajemy na brzegu rzeki Inn. Najbliższych sąsiadów mamy w odległości 50 m z jednej i drugiej strony.

Żeby wykorzystać trochę czasu robimy rozpoznanie kempingu i krótki spacer do miejscowości Crusch położonej powyżej kempingu przy drodze 27. Tam sprawdzamy rozkład jazdy autobusów i ustalamy plan na dzień następny.