Majówka 2024 – Arboretum Wojsławice

Postanawiamy aktywnie wykorzystać tegoroczną majówkę

Tegoroczna majówka znów oferuje kilka dni wolnego. Postanawiamy więc wykorzystać okazję. Ruszamy w piątek po pracy późnym popołudniem na południe Polski. Każde z nas właściwie w biegu pakuje się do kampera. Może będzie okazja wreszcie na chwilę zwolnić.

W drodze

Jedziemy najpierw trasą S5 w kierunku Wrocławia, żeby tam zjechać na DK8 w kierunku Kłodzka. Zamierzamy zatrzymać się w Niemczy, a konkretniej na parkingu Arboretum Wojsławice. Tak się składa, że lubimy to miejsce. Na dodatek w pierwszym dniu majówki na jego terenie rozpoczyna się kiermasz ogrodniczy. Jest wiec okazja do zaopatrzenia się w jakieś kwiatowe rarytasy. Wiem, że z pustymi rękoma nie wyjdę z kiermaszu.

Początek maja to okazja do podziwiania szykującej się do wiosny roślinności, no  i oczywiście kwitnących magnolii i rododendronów z których słynie ogród. Tych drugich akurat trochę później. Liczymy, że w ogrodzie trafimy przynajmniej na kwitnące magnolie.

Późnym wieczorem na parkingu nie jesteśmy sami. Parkuje już kilka pojazdów, w tym również kamperów. Szukamy w miarę płaskiego terenu, żeby nie poziomować się za bardzo. Akurat na tę czynność trzeba poświęcić chwilę czasu, jak nie chcesz w nocy turlać się po łóżku w jedną stronę.

Noc mija spokojnie.

Arboretum Wojsławice

Od samego rana parking się zapełnia. Najpierw parkują pojazdy wystawców. Jeszcze przed otwarciem ogrodu pojawiają się pierwsi zwiedzający. Mamy bilety kupione przez Internet, wiec nie musimy stać w sporym ogonku przed kasami biletowymi. Jeśli nigdy nie byłeś na terenie Arboretum, to polecam odwiedzenie. Stare zabudowania byłego majątku pięknie łączą się z ogrodem. Dzisiaj środek dziedzińca jest zajęty przez wystawców i szkółki ogrodnicze. Po bokach rozwijają się punkty gastronomiczne, cieszące się zainteresowaniem od samego poranka.

My jako starzy wyjadacze nie zajmujemy się „byle czym”. Szukamy roślinek, których nie dostaniesz w pierwszym lepszym markecie. W każdym razie objuczeni torbami idziemy do kampera.

Za chwilę wracamy na terenu ogrodu, żeby tym razem chwilę połazić po nim i zaczerpnąć jakiś inspiracji. Od początku jesteśmy w lekko zaskoczeni. Ogród nie prezentuje się tak okazale jak w poprzednich latach. Wiedzieliśmy, że Dolny Śląsk wiosną nawiedziły dosyć silne przymrozki. Nie zdawaliśmy sobie jednak sprawy z ich skutków. Na terenie ogrodu widać to szczególnie. Nie ma w zasadzie rośliny, która nie zostałaby przemrożona. Po pięknych kwitnących magnoliach z poprzednich lat pozostały w zasadzie wspomnienia. Tak jest w całym ogrodzie. Oczywiście jest co zwiedzać i podziwiać, ale to nie jest to co w latach  poprzednich.

W trakcie zwiedzania nie możemy pominąć Europejskiego Drzewa Roku 2024, którym stał się rozłożysty buk rosnący na terenie ogrodu. Nie rozczaruj się przypadkiem. W rzeczywistości wszystko wygląda trochę inaczej niż na zdjęciu. Nie zdradzę jednak niczego więcej. Odwiedź ogród i sam zobacz.

Na szczęście lilaki nadrabiają za wszystko pozostałe. Pięknie się prezentują zwłaszcza w wielokolorowych szpalerach.

Podsumowanie

  • Przejazd do Niemczy – 362 km.
  • Postój na parkingu Arboretum Wojsławice – bezpłatnie,
  • Koszt biletu do Arboretum Wojsławice – 20 zł / osobę.